Luty i buty
Nie wiadomo jakie buty przyjdzie nam jeszcze ubrać w tym krótkim, ale bardzo zmiennym, pod względem pogody, miesiącu.
Przysłowie zachęca, żeby w lutym o butach nie zapominać. Chodzić boso jest zdrowo, ale raczej wiosną po trawie, lub latem po piasku.
Wszystko powinno dziać się w naszym życiu w odpowiednim czasie i miejscu, w sposób dostosowany do okoliczności, potrzeb i celu, do którego zmierzamy.
Byleby nie chodzić w cudzych butach. Szczególnie tych, które chce nam założyć oszust, oszczerca i krętacz, udający boga.
Właściwą wskazówkę daje nam apostoł narodów, pisząc o „duchowej zbroi”, którą powinniśmy zakładać każdego dnia. Gdziekolwiek idziemy, powinniśmy ruszać …obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania ewangelii pokoju… /Ef 6,15/.
Znamy więc cel, jest nim rozgłaszanie dobrej nowiny o możliwości przyjęcia daru zbawienia i życia w pokoju z Bogiem. Pokoju z bliźnim i z samym sobą też.
Zaufaj Panu z całego swojego serca i nie polegaj na własnym rozumie!
Pamiętaj o nim na wszystkich swoich drogach, a On prostować będzie twoje ścieżki!
/Księga Przysłów/Przypowieści Salomona 3,5–6/.