– Ależ ty urosłeś! Ile razy wydawaliśmy takie czy podobne okrzyki, spotykając dłuższy czas niewidziane pociechy krewnych czy przyjaciół. Nasze zdumienie zazwyczaj jest autentyczne, bo dzieci naprawdę rosną „skokowo”. Wydaje się, że spodenki, które tydzień temu były dobre, dziś sięgają do kostek, a sweterek od wczoraj jakby skurczył się o kilka centymetrów. Maluchy rosną przede wszystkim w czasie snu, co powoduje, że wiele z nich – szczególnie w wieku nastoletnim – budzi się z płaczem z powodu bólu kości. Dlaczego o tym piszę? Bo gdy zastanawiałam się nad tematem tego numeru, cofnęłam się myślami o wiele lat, przypominając sobie wiele przeżyć i miałam poczucie, że moje życie duchowe też jakby rozwijało się „skokowo”. I musiałam przyznać, choć nie bez oporów, że w największym stopniu kształtowały mnie te najtrudniejsze, najboleśniejsze przeżycia, które „sprawiły ból nawet moim kościom”. Były to między innymi problemy zdrowotne, zespół wypalenia, tragiczna śmierć dwóch przyjaciółek, zranienie i…
czytaj więcejCentrum Misji i Ewangelizacji Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP (CME) dociera do dzieci, młodzieży i osób dorosłych z misją poprawy jakości ich życia. Poprawy – także w sferze potrzeb duchowych – naprzeciw którym wychodzi Bóg z uwalniającą nowiną o miłości i przebaczeniu okazanym w Jezusie Chrystusie.
CME motywuje i stwarza możliwości do odkrywania swojego powołania, zaangażowania dla dobra drugiego, rozwijania zdolności, w które Bóg wyposaża człowieka oraz nabywania przez niego nowych umiejętności i kompetencji.