Dar z odruchu serca
Przychodził każdy, kto miał ochotne serce, i każdy, kogo duch pobudził, i przynosili dar ofiarny Panu na wykonanie Namiotu Zgromadzenia i na wszelką służbę w nim (Księga Wyjścia 35,21).
Mojżesz otrzymał od Boga instrukcję budowy niezwykłej świątyni: namiotu, który miał towarzyszyć Izraelowi w wędrówce przez pustynię. Do wykonania konstrukcji i pokrycia namiotu oraz jego wyposażenia potrzebne były m.in. drogocenne tkaniny, drewno cedrowe, srebro i złoto.
Odpowiedź na apel Mojżesza, by wesprzeć to przedsięwzięcie, była znakomita:
„Każdy mężczyzna i każda kobieta z Izraela, których pobudziło serce, składali się na wszelkie dzieło, jakie Pan nakazał Mojżeszowi wykonać, i przynosili dobrowolne dary dla Pana” (Wj 35,29).
Tekst biblijny podkreśla, że darczyńcami byli mężczyźni i kobiety, których pobudziło serce, i że przynosili dobrowolne ofiary dla Pana. Nic nie działo się z przymusu a ludzie byli świadomi, że składają dary nie Mojżeszowi, a Bogu.
W jakiejś mierze przeżywamy coś podobnego każdego roku, budując „namiotowe miasteczko ewangelizacyjne” w Dzięgielowie, żeby spotykać się tu w trakcie Tygodni Ewangelizacyjnych. Tak dzieje się już od 35 lat (pierwszy wielki namiot stanął w Dzięgielowie w 1983 roku).
Izraelici wędrowali po pustyni 40 lat i nazywali przybytek Namiotem Zgromadzenia lub Namiotem Spotkania. My też spotykamy się, zgromadzamy w namiotach i jest to możliwe dzięki ofiarności nas wszystkich.
Mojżeszowi doniesiono: Lud przynosi więcej, niż potrzeba na wykonanie tego, co Pan nakazał wykonać (Wj 36,5). Wspaniała sprawa! Gdyby coś takiego wydarzyło się dzisiaj…???! Ale nie, tak się nie zdarzy, bo nawet jeśli zebrane środki przewyższyłyby koszty organizacji TE, w tym renowacji mocno już wysłużonych namiotów, wtedy kupilibyśmy co najmniej jeden nowy, wielki namiot na siedemdziesięciolecie Tygodni Ewangelizacyjnych! A gdyby coś zostało, to jeszcze choć jeden duży namiot dla dzieci!
Najważniejsze, by – choć w drobnej mierze – powtórzyło się coś, co relacjonuje następna, trzecia część Pięcioksięgu Mojżeszowego:
Mojżesz i Aaron weszli do Namiotu Zgromadzenia, a potem wyszli i błogosławili lud, a chwała Pana ukazała się całemu ludowi. (…) A gdy to ujrzał cały lud, wydał radosny okrzyk i padł na twarz (Kpł 9,23-24).