Jestem przekonana, że upływający czas nie powinien zmieniać naszego podejścia do życia, do tego, o czym marzymy, jakie plany mamy.
W swojej głębokiej młodości rozmyślałam o tym, jak to będzie przeżyć rok 2000. Była to przyszłość dla młodej dziewczyny prawie nierealna, pełna niewiadomych, które jednak dawały poczucie, że przede mną życie, które może być ciekawe, wspaniałe. Wiedziałam, że wiele zależy ode mnie. Rodzice nauczyli mnie pracy, odpowiedzialności, pokazali jakie miejsce powinien w tym życiu zajmować Pan Bóg. Wiedziałam też, że wtedy będę już 44-letnią kobietą, marzyłam o tym, co mogłabym osiągnąć… ale ciągle była to bardzo odległa i nierzeczywista przyszłość.
Rok 2000 przeminął z wielką pompą, potem mijały kolejne lata, a ja ciągle myślałam o sobie jako o 44-latce. Pamiętam, jak „wewnętrznie się zdziwiłam” swoim wiekiem, kiedy z mężem rozpoczynaliśmy przygotowania do naszych 50-tych urodzin. Nie koncentrowałam się na upływającym czasie; pracowałam, spędzałam czas z rodziną, angażowałam się w różne działania w Kościele, w pracy.
Co jest ważne w życiu? Czy dalej czuję się młoda duchem? Tak! I jestem przekonana, że upływający czas nie powinien zmieniać naszego podejścia do życia, do tego, o czym marzymy, jakie plany mamy na dzień, miesiąc, rok następny. Tak jak każdy poranek zapowiada nowy dzień, który powinniśmy przeżyć mądrze, tak każda upływająca sekunda, minuta, godzina powinny być zapowiedzią nowych rzeczy w moim życiu. Z jednej strony zwiastują one kończący się mój czas na Ziemi, ale z drugiej strony przybliżają mnie do wieczności, za którą tęskni mój duch.
Przestudiujmy dzisiaj Psalm 103. Niech rozważania te będą dla ciebie, drogi czytelniku, wskazówkami na drodze życia i absolutnie nie ma znaczenia to, ile masz lat. Bóg może dać ci radość z każdego dnia, możesz radować się życiem, bo On obiecał odnowić Twoją młodość. Czy o tym pamiętasz i chcesz z tego skorzystać?
Popatrz, jak Dawid oddaje Bogu chwałę. Czy ty też tak chcesz/możesz/robisz? (ww. 1, 19–22).
Czy pamiętasz o Jego dobrodziejstwach? Zdefiniuj je dla siebie (w. 2).
Na czym polega Boża sprawiedliwość? Potrafisz zdystansować się od naszego ludzkiego rozumienia sprawiedliwości i poddać swoje życie Jego zasadom? (ww. 3–6, 17).
Jak Bóg przebacza? Jak ty przebaczasz swoim winowajcom?
Co to znaczy bać się Boga? Stać przed Świętym, który nienawidzi grzechu? (ww. 9–11, 17–18).
Jak rozumiesz to, że Dawid przyrównał twoje życie do trawy, która więdnie, usycha? Pomyśl jednak, ile ma w sobie siły, by przetrwać nawet w bardzo trudnych warunkach i znów zakwitnąć (w. 5).
Pomyśl teraz, jak przeżywasz każdy dzień: ile w nim radości, zapału, a ile narzekania i niemocy?
Sam musisz dokonać wyboru: chcesz żyć tak dalej, czy chcesz „pozwolić” Bogu odnowić twoją młodość?
Życzę ci mądrej decyzji i konsekwencji w jej realizowaniu, to znaczy życiu w takim porządku, który opisuje Dawid w Psalmie 103.