1.5

Teksty, które mają coś zmieniać

Próbujemy ująć świat w jakieś ramy, bo wymyka się nam z rąk, staje się niezrozumiały, obcy i daleki.

Jesteśmy zalewani falą informacji i wiadomości, atakuje nas z każdej strony „nawałnica” bodźców. Trudno już ogarnąć choćby nawet „nasz mały skrawek”, o szerszej rzeczywistości i perspektywie nie wspominając. Dlatego tak polubiliśmy ostatnio rankingi. Dają nam jako taki ogląd i pogląd, próbują zmniejszyć ogrom wszystkiego. Z lepszym lub gorszym skutkiem, ale próbują.

Dość jednak banałów. Jak zmieniam rzeczywistość? Pytanie można postawić inaczej: jak mogę zmieniać rzeczywistość? Albo jeszcze inaczej: czy wierzę, że mogę zmieniać rzeczywistość?
Skoro od rankingów zacząłem, to z rankingiem w ręku będę kontynuował. Z opublikowanego niedawno przez Legatum Institute zestawienia „Prosperity Index” wynika, że Polska nie jest jeszcze prawdziwym rajem na ziemi. Na liście takich właśnie rajów zajęła 34 miejsce. Sporo mamy do poprawienia w kwestii pojmowania i sprawowania władzy, wykorzystywania kapitału społecznego, korzystania z wolności i gospodarki.

Proponuję, byśmy zostawili jednak masę wskaźników analizowanych przy tworzeniu tego rankingu i zajęli się jednym maleńkim urywkiem. Nieco ponad 49 proc. Polaków wierzy w to, że ciężka praca może podnieść ich poziom życia. Na świecie taką wiarę deklaruje 81 proc. badanych.

Szok i smutek. Jak mogę zmieniać rzeczywistość, skoro nie wierzę, że moja praca może zmienić cokolwiek?
Kim są Polacy w pracy, zarówno jako szefowie, jak i pracownicy? Jak wykonujemy swoją pracę? Gdyby Max Weber – słynny socjolog, który w protestantyzmie dostrzegał pracowitość, skromność i efektywność stojącą za dobrobytem kapitalistycznego zachodu – był Polakiem, to razem z całymi pokoleniami pracowitych ewangelików przewracałby się w grobie.

Czy wierzysz w to, że Twoja praca jest ważna? Czy ktoś mówi Ci, że to, co robisz, jest bez wartości?
Czy uważasz, że swoją pracą nie jesteś w stanie kompletnie niczego zmienić w tym świecie? Czy według Ciebie praca, którą wykonujesz, nie jest w stanie zmienić, poprawić Twojego życia?

Ważnych pytań nie ubywa, ale przybywa.

Wiele z nich padło w tym krótkim tekście. Jeszcze więcej zadałem sobie tylko w myślach, pisząc ten tekst. Tyle mówimy i piszemy o Jezusie. Uszyliśmy już tyle sztandarów, które sławią Pana. Śpiewamy tak pięknie na Jego chwałę. Mówimy zuchwale o naśladowania Jezusa. Robimy wszystko, co ludzie pobożni robić powinni, ale czy uczymy się od Jezusa zmieniać rzeczywistość? Czy odnajdujemy w sobie odwagę do zmieniania rzeczywistości? Czy wierzymy w to, że jako „rodzina Jezusa” krok po kroczku możemy coś zmieniać? Chyba nie, skoro nie wierzymy nawet w moc naszej pracy, chyba najpiękniejszego daru Pana Boga.

Na lekcjach religii staramy się z dzieciakami uczyć nie tylko tego, co Jezus powiedział lub zrobił, ale próbujemy zobaczyć te słowa w naszym dziennym życiu, w naszej rzeczywistości. Wtedy łatwiej jest uwierzyć w to, że moja praca może zmienić moje życie, a pojedynczy czyn lub wypowiedziane zdanie są w stanie otwierać kolejne oczy.

Jak zmieniam rzeczywistość? Mam nadzieję, że robię to choćby wtedy, gdy piszę takie teksty jak ten krótki, do którego końca właśnie dotarłeś, drogi Czytelniku.

ks. Łukasz Ostruszka

Czytaj także

zobacz listę wszystkich artykułów

Nasi partnerzy