To zdjęcie zrobiłam swoją pierwszą lustrzanką.
Było to w 2007 roku. Lubię je, bo przypomina mi, jak wiele zależy od nas i od naszego spojrzenia na to, co nas spotyka. Najprostszym i najtańszym sprzętem zrobiłam mnóstwo ciekawych zdjęć. Ograniczenia w sprzęcie wymusiły na mnie bycie kreatywną i ciekawą świata. Jestem pewna, że była to lekcja od Pana Boga, żeby nie skupiać się na przeciwnościach losu, ale szukać radości w małych, prostych rzeczach. W pozornych drobnostkach ukryte jest największe piękno stworzenia!